Apel Rady Powiatu Skarżyskiego z dnia 21 marca 2024 roku
APEL
Rady Powiatu Skarżyskiego w sprawie wstrzymania prac
gospodarczych oraz planów utworzenia Rezerwatu „BLIŻYN” na obszarze NATURA 2000
„LASY SUCHEDNIOWSKIE”.
W związku z ukazaniem
się w dniu 08.01.2024 r. w przestrzeni publicznej polecenia wstrzymania prac
gospodarczych na terenach dziesięciu lokalizacji zarządzanych przez Lasy Państwowe.
My, radni Rady Powiatu Skarżyskiego z terenu Powiatu Skarżyskiego przyjęliśmy to pismo z ogromnym zaskoczeniem i oburzeniem, gdyż dotyczy ono także terenu Nadleśnictwa Suchedniów, które swym zasięgiem obejmuje obszary naszego powiatu oraz gmin. Jako reprezentanci lokalnych społeczności wyrażamy nasze ubolewanie i stanowczy sprzeciw wobec sposobu w jaki zostały potraktowane tereny, które są nam bliskie, którymi gospodarujemy i gdzie mieszkamy. Lasy, o których mowa są powodem do dumy i wizytówką naszego regionu, nie zasługują na bezrefleksyjne potraktowanie, jak zaproponowało ministerstwo. Odbyło się to bez poszanowania jakichkolwiek standardów dialogu, kompromisu i praw lokalnych społeczności. Dotychczasowa gospodarka leśna, prowadzona przez okolicznych leśników była i jest przejawem dbałości o dobro przyrody i zasady zachowania trwałości lasów. Obserwujemy, że prowadzenie prac gospodarczych, głównie „tzw. wycinek” w obecnym czasie wzbudza wiele kontrowersji, co jest wynikiem przekazu medialnego kreowanego przez media i opinię publiczną. Świadomość ta często nie ma odzwierciedlenia w stanie faktycznym, a jest tylko niepotrzebnie podsycana przez brak podstaw elementarnej wiedzy o prowadzeniu gospodarki leśnej. Jest wynikiem własnej oceny poszczególnych osób, ich osobliwym podejściu do przyrody, opierającym się głównie na wrażliwości, emocjach i poczuciu estetyki. Do tej pory w naszym rejonie nie było przypadków trwałych konfliktów na linii Lasy Państwowe i społeczeństwo, gdyż incydentalne spory, niedomówienia, napięcia były rozwiązywane w duchu kompromisu i wzajemnego szacunku. Nam, samorządowcom, tak jak ogółowi społeczeństwa również leży na sercu dobro przyrody, także leśnikom, którzy swoją pracą pozostają w zgodzie z naturą, a ich praca, jest gwarantem profesjonalnego spojrzenia na las jako wielowymiarowy ekosystem. Dowodem na to są NASZE LASY, które są zdrowe, pełne grzybów, jagód i dzikiej zwierzyny, co świadczy, że są prawidłowo zarządzane i gospodarowane. NASZE LASY są także doceniane przez społeczeństwo, które chętnie korzysta z ich dobrodziejstwa i nie ma naszej zgody na zaproponowane, tak restrykcyjne podejście do obszaru Lasów Suchedniowskich, gdyż godzi to poważnie w interes społeczny naszych mieszkańców. Mamy pełną świadomość, że zaprzestanie prowadzenia prac gospodarczych we wskazanym zakresie i określonym terenie doprowadzi do bardzo poważnych skutków ekonomicznych i społecznych. Po wprowadzeniu „zakazu” straci pracę wielu ludzi pracujących w sektorze usług leśnych, przez co wiele rodzin zostanie pozbawionych źródła utrzymania. Nie bez znaczenia jest także fakt, że doprowadzi to do uniemożliwienia lub znacznego ograniczenia dostępu do drewna opałowego, którego w większości nabywcami są okoliczni mieszkańcy przeważnie zamieszkujący biedne obszary wiejskie. Opał ten nabywali oni ze względu na stosunkowo przystępną cenę, niejednokrotnie poprzez osobisty trud i wysiłek w lesie, a czynili to z przesłanek ekonomicznych, oszczędnościowych, tak aby zaoszczędzone środki pieniężne przeznaczyć na zabezpieczenie bytu rodzin, na inne ważne potrzeby socjalne. Obejmując ochroną rezerwatową proponowane 3400 ha skazuje się okoliczną ludność na zakaz swobodnego wstępu na te tereny leśne, na realizowania zapotrzebowania do indywidualnego, niczym nie ograniczonego kontaktu z naturą i realizowania pasji sportowych, turystycznych. Jednak dla nas i naszych mieszkańców chyba najbardziej dotkliwym będzie brak możliwości zbierania na tych powierzchniach grzybów, które jak powszechnie wiadomo jest nie tylko hobby, ale znacznym źródłem dochodu i pozwala na zwiększanie budżetu domowego wielu gospodarstw domowych. Pragniemy zauważyć, że powołanie jakiegokolwiek rezerwatu wymaga udziału samorządu i jest to podstawowy element prac legislacyjnych. W tym przypadku czujemy się całkowicie pominięci, zignorowani i postawieni przed faktem dokonanym. Takie podejście bardzo niekorzystnie rokuje na nasze przyszłe kontakty i ewentualne programy ochrony przyrody w naszym rejonie, które potencjalnie mogą być projektowane w przyszłości.
Jako samorządowcy mamy pewność, że decyzje takie nie będą bez uszczerbku dla budżetu naszych jednostek na różnym poziomie i w różnym wymiarze. Jednak najbardziej wymiernym skutkiem ograniczenia prac leśnych jest aspekt społeczny, wzrost bezrobocia i spadek dochodów wielu mieszkańców, co stanie się także obciążeniem dla budżetu gmin.
Mamy świadomość potrzeby ochrony przyrody i w żaden sposób nie chcemy tego negować, jednak powinno się to odbywać w duchu dialogu, kompromisu, zrozumienia i szacunku dla głosu i potrzeb lokalnej społeczności. Chcemy być stroną w tych działaniach, mieć realny wpływ na proces decyzyjny, bo tego wymagają od nas MIESZKAŃCY, którzy powierzyli nam obowiązki ich reprezentowania. Dlatego zwracamy się z gorącą prośbą o weryfikację wydanych dyspozycji, tak aby mogły być uwzględnione potrzeby wszystkich interesariuszy działających na terenie objętym obostrzeniami.
Do wiadomości:
1. Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskie Pan Szymon Hołownia
2. Premier Rządu Rzeczypospolitej Polskiej Pan Donald Tusk
3. Minister klimatu i środowiska Pani Paulina Hennig-Kloska
4. Minister do spraw polityki senioralnej Pani Marzena Okła-Drewnowicz Poseł Rzeczypospolitej Polski z Powiatu Skarżyskiego
5. Wojewoda Świętokrzyski Pan Józef Bryk
6. Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Pan Andrzej Bętkowski
7. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Pan Witold Koss
8. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu Pan Adam Wasiak
9. Nadleśnictwo Suchedniów Pan Jacek Oleś
My, radni Rady Powiatu Skarżyskiego z terenu Powiatu Skarżyskiego przyjęliśmy to pismo z ogromnym zaskoczeniem i oburzeniem, gdyż dotyczy ono także terenu Nadleśnictwa Suchedniów, które swym zasięgiem obejmuje obszary naszego powiatu oraz gmin. Jako reprezentanci lokalnych społeczności wyrażamy nasze ubolewanie i stanowczy sprzeciw wobec sposobu w jaki zostały potraktowane tereny, które są nam bliskie, którymi gospodarujemy i gdzie mieszkamy. Lasy, o których mowa są powodem do dumy i wizytówką naszego regionu, nie zasługują na bezrefleksyjne potraktowanie, jak zaproponowało ministerstwo. Odbyło się to bez poszanowania jakichkolwiek standardów dialogu, kompromisu i praw lokalnych społeczności. Dotychczasowa gospodarka leśna, prowadzona przez okolicznych leśników była i jest przejawem dbałości o dobro przyrody i zasady zachowania trwałości lasów. Obserwujemy, że prowadzenie prac gospodarczych, głównie „tzw. wycinek” w obecnym czasie wzbudza wiele kontrowersji, co jest wynikiem przekazu medialnego kreowanego przez media i opinię publiczną. Świadomość ta często nie ma odzwierciedlenia w stanie faktycznym, a jest tylko niepotrzebnie podsycana przez brak podstaw elementarnej wiedzy o prowadzeniu gospodarki leśnej. Jest wynikiem własnej oceny poszczególnych osób, ich osobliwym podejściu do przyrody, opierającym się głównie na wrażliwości, emocjach i poczuciu estetyki. Do tej pory w naszym rejonie nie było przypadków trwałych konfliktów na linii Lasy Państwowe i społeczeństwo, gdyż incydentalne spory, niedomówienia, napięcia były rozwiązywane w duchu kompromisu i wzajemnego szacunku. Nam, samorządowcom, tak jak ogółowi społeczeństwa również leży na sercu dobro przyrody, także leśnikom, którzy swoją pracą pozostają w zgodzie z naturą, a ich praca, jest gwarantem profesjonalnego spojrzenia na las jako wielowymiarowy ekosystem. Dowodem na to są NASZE LASY, które są zdrowe, pełne grzybów, jagód i dzikiej zwierzyny, co świadczy, że są prawidłowo zarządzane i gospodarowane. NASZE LASY są także doceniane przez społeczeństwo, które chętnie korzysta z ich dobrodziejstwa i nie ma naszej zgody na zaproponowane, tak restrykcyjne podejście do obszaru Lasów Suchedniowskich, gdyż godzi to poważnie w interes społeczny naszych mieszkańców. Mamy pełną świadomość, że zaprzestanie prowadzenia prac gospodarczych we wskazanym zakresie i określonym terenie doprowadzi do bardzo poważnych skutków ekonomicznych i społecznych. Po wprowadzeniu „zakazu” straci pracę wielu ludzi pracujących w sektorze usług leśnych, przez co wiele rodzin zostanie pozbawionych źródła utrzymania. Nie bez znaczenia jest także fakt, że doprowadzi to do uniemożliwienia lub znacznego ograniczenia dostępu do drewna opałowego, którego w większości nabywcami są okoliczni mieszkańcy przeważnie zamieszkujący biedne obszary wiejskie. Opał ten nabywali oni ze względu na stosunkowo przystępną cenę, niejednokrotnie poprzez osobisty trud i wysiłek w lesie, a czynili to z przesłanek ekonomicznych, oszczędnościowych, tak aby zaoszczędzone środki pieniężne przeznaczyć na zabezpieczenie bytu rodzin, na inne ważne potrzeby socjalne. Obejmując ochroną rezerwatową proponowane 3400 ha skazuje się okoliczną ludność na zakaz swobodnego wstępu na te tereny leśne, na realizowania zapotrzebowania do indywidualnego, niczym nie ograniczonego kontaktu z naturą i realizowania pasji sportowych, turystycznych. Jednak dla nas i naszych mieszkańców chyba najbardziej dotkliwym będzie brak możliwości zbierania na tych powierzchniach grzybów, które jak powszechnie wiadomo jest nie tylko hobby, ale znacznym źródłem dochodu i pozwala na zwiększanie budżetu domowego wielu gospodarstw domowych. Pragniemy zauważyć, że powołanie jakiegokolwiek rezerwatu wymaga udziału samorządu i jest to podstawowy element prac legislacyjnych. W tym przypadku czujemy się całkowicie pominięci, zignorowani i postawieni przed faktem dokonanym. Takie podejście bardzo niekorzystnie rokuje na nasze przyszłe kontakty i ewentualne programy ochrony przyrody w naszym rejonie, które potencjalnie mogą być projektowane w przyszłości.
Jako samorządowcy mamy pewność, że decyzje takie nie będą bez uszczerbku dla budżetu naszych jednostek na różnym poziomie i w różnym wymiarze. Jednak najbardziej wymiernym skutkiem ograniczenia prac leśnych jest aspekt społeczny, wzrost bezrobocia i spadek dochodów wielu mieszkańców, co stanie się także obciążeniem dla budżetu gmin.
Mamy świadomość potrzeby ochrony przyrody i w żaden sposób nie chcemy tego negować, jednak powinno się to odbywać w duchu dialogu, kompromisu, zrozumienia i szacunku dla głosu i potrzeb lokalnej społeczności. Chcemy być stroną w tych działaniach, mieć realny wpływ na proces decyzyjny, bo tego wymagają od nas MIESZKAŃCY, którzy powierzyli nam obowiązki ich reprezentowania. Dlatego zwracamy się z gorącą prośbą o weryfikację wydanych dyspozycji, tak aby mogły być uwzględnione potrzeby wszystkich interesariuszy działających na terenie objętym obostrzeniami.
Załącznik:
1. Mapka z włączeniami leśnymi na terenie nadleśnictwa Suchedniów
2. Diagram „Przewidywanej wartości zmniejszenia wpływów z podatku leśnego w latach 2024-2029 w Gminach Zagnańsk, Suchedniów, Bliżyn”.
1. Mapka z włączeniami leśnymi na terenie nadleśnictwa Suchedniów
2. Diagram „Przewidywanej wartości zmniejszenia wpływów z podatku leśnego w latach 2024-2029 w Gminach Zagnańsk, Suchedniów, Bliżyn”.
Przewodniczący
Rady Powiatu Skarżyskiego
/-/ Jacek Jeżyk
Do wiadomości:
1. Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskie Pan Szymon Hołownia
2. Premier Rządu Rzeczypospolitej Polskiej Pan Donald Tusk
3. Minister klimatu i środowiska Pani Paulina Hennig-Kloska
4. Minister do spraw polityki senioralnej Pani Marzena Okła-Drewnowicz Poseł Rzeczypospolitej Polski z Powiatu Skarżyskiego
5. Wojewoda Świętokrzyski Pan Józef Bryk
6. Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Pan Andrzej Bętkowski
7. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Pan Witold Koss
8. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu Pan Adam Wasiak
9. Nadleśnictwo Suchedniów Pan Jacek Oleś
metryczka
Wytworzył: Rada Powiatu Skarżyskiego (21 marca 2024)
Opublikował: Nina Zolbach (28 marca 2024, 11:53:46)
Ostatnia zmiana: brak zmian
Liczba odsłon: 422